Pieniądze z Unii nasze firmy przekuwają na swój sukces
Na rozwój, szkolenia czy promocję – polskie firmy dostają unijne dotacje. – Bez tych pieniędzy byłoby nam ciężko – przyznają przedsiębiorcy
Mariusz Wolfson jest wiceprezesem Centrum Medycznego Salus, w Kłodzku na Dolnym Śląsku. Firma istnieje już 20 lat. Ma kilkanaście poradni specjalistycznych. oddziały w Dusznikach Zdroju, Nowej Rudzie i w Bożkowie. Ma też własny szpital z oddziałem chirurgii plastycznej oraz ortopedią. A w trzech swoich placówkach prowadzi dzienne oddziały rehabilitacyjne. W ub. roku centrum udzieliło ok. 100 tys. świadczeń medycznych. – Jeśli chcemy się dalej rozwijać musimy inwestować. W sprzęt, w ludzi – mówi prezes Wolfson.
Dwa lata temu jego firma starała się o wsparcie z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki (priorytet 8). Wtedy nie udało się jej pozyskać dotacji.
– Nie zmieściliśmy się w rankingu firm do dofinansowania – opowiada prezes Wolfson. To nie zniechęciło firmy. Rok później znów wystartowała po dotację z tego samego programu. I wtedy – korzystając z pomocy specjalistycznej firmy – Centrum Medycznemu Salus udało się dostać unijne wsparcie na swój projekt „Salus Centrum Medyczne – profesjonalna placówka w zakresie obsługi klienta". – Byliśmy jedyną firmę medyczną z tego regionu której udało się zdobyć środki na ten cel – opowiada prezes Wolfson. Pieniądze – niemal pół miliona złotych przeznaczono na szkolenia personelu. Ich program został specjalnie stworzony przez zewnętrzną firmę. – Nie był ogólny jak większość...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta