Biurokracja na miarę
Demoralizacja kadr urzędniczych to niestety w Polsce częsty przypadek – pisze psycholog
Za sprawną i niedrogą administracją państwową tęsknią wszyscy. Zarówno obywatele, jak i politycy. Niestety, mijają lata, a liczba urzędników rośnie, ale jakość świadczonych przez nich usług się nie podnosi. Agnieszka Rybak wzbogaciła ten obraz, opisując agonię Krajowej Szkoły Administracji Publicznej („Plus Minus", 21 – 22 kwietnia 2012, Wygaszanie kuźni elit). Nietrudno jednak zrozumieć smutny los tej zasłużonej dla polskiej transformacji szkoły, jeśli spojrzy się na stan całej polskiej administracji.Utworzenie KSAP było znakomitym pomysłem. Ale ponieważ jej profilu nie dostosowywano na bieżąco do zmieniających się potrzeb, zestarzała się. Dziś szkoła nie może dobrze funkcjonować, ponieważ sama administracja wymaga głębokiej, systemowej reformy.
W Polsce przyjęto ryzykowne założenie, że zakonserwowany korpus urzędniczy wyposażony w nowe technologiczne narzędzia przyjmie pożądane postawy i nabierze lepszych nawyków. To błąd...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta