Koronni raczej rzadko kłamią
Na 28 zbadanych spraw tylko w jednej koronny mijał się z prawdą
Świadkowie koronni sa niezastąpionym narzędziem do rozbijania niebezpiecznych grup przestępczych. Pod warunkiem jednak, że prokuratorzy, którzy prowadzą postępowania, potrafią słowa koronnych rzetelnie zweryfikować, a najlepiej poprzeć innymi dowodami.
Taki wniosek płynie z analizy 2 tys. akt, które złożyły się na 28 spraw karnych opartych w dużej mierze na zeznaniach świadków koronnych. Zbadał je kryminolog dr Zbigniew Rau. Treść analizy poznała „Rz".
Większość wiarygodna
W przeważającej większości tych spraw sądy oceniły zeznania świadków koronnych jako spójne, wiarygodne i logiczne. Wyjątek to koronny, który zeznawał w sprawie porwania dla okupu i całą winę za nie zrzucił na dwie pozostałe osoby biorące w nim udział.
Skruszeni przestępcy, którzy mówią o przestępczej działalności i w zamian unikają kar, wzbudzają emocje od chwili, gdy 15 lat temu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta