Bliższy nam Murzyn niż Francuz
Kościół w Polsce bardziej przypomina Kościoły w Ameryce Łacińskiej niż zachodnioeuropejskie. Wyzwania, które przed nim stoją, są inne niż te, z którymi mają do czynienia katolicy w Niemczech czy we Francji – przekonuje publicysta „Rzeczpospolitej".
Benedykt XVI został po swoim wyborze świetnie przyjęty w Polsce. Choć niektórzy się obawiali, że kłopotem może być fakt, iż głową Kościoła został Niemiec, Polacy odebrali go bardzo ciepło. Oczywiście nie dlatego, że był Niemcem, lecz niejako pomimo tego. Sympatii przysporzyło mu to, że był najbliższym przyjacielem Jana Pawła II oraz kościelnym konserwatystą. Już za życia Jana Pawła II kardynał Joseph Ratzinger dość sceptycznie się odnosił do pewnych nowinek papieża Polaka – jak choćby międzyreligijnych spotkań w Asyżu. I mimo kultu, jakim się cieszył w Polsce Jan Paweł II, konserwatywne podejście jego następcy zbliżało go do bardzo zachowawczo nastawionego Kościoła w Polsce.
Jak w Ameryce
Bo jeśli się przyjrzeć poglądom większości członków episkopatu w Polsce, mogą się one wydawać wręcz radykalnie konserwatywne. Choć nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta