Petter gra wszystkim na nosie, a w szafie jest dopingowy trup
Petter Northug wreszcie znalazł drogę do złota. Dziś o 12.45 kobieca sztafeta, ale może się znaleźć w cieniu szwedzko-norwesko- -szwajcarskich insynuacji dopingowych.
Nikt w narciarstwie klasycznym nie zarabia tak dobrze jak on, nikt nie jest głośniejszy od niego, nikt tak nie drażni i nie dzieli. Nawet Norwegowie mają już czasami dość cyrku Northuga – tych bufonad i szyderstw ze Szwedów, którymi Petter karmi skandynawskie tabloidy.
Nie oszczędzi ani króla Karola Gustawa, ani króla nart Gunde Svana, rywali upokarza, zatrzymując się przed metą i czekając na nich. Albo grając na nosie, jak to zrobił w jednym z wyścigów sztafet. To dlatego kibiców z jego fanklubu można poznać w Val di Fiemme po nosorożcu narysowanym na kamizelce. I po haśle „La menn...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta