Niełatwo określić, kiedy start i koniec delegacji
Aby ustalić prawo do diet i innych świadczeń za czas podróży służbowej, trzeba zacząć od stwierdzenia, z jakiego miejsca i o której godzinie rozpoczyna się wyjazd. Sprawę utrudni wniosek podwładnego o udzielenie w tym czasie urlopu
Dokładne określenie chwili rozpoczęcia i zakończenia delegacji nie jest proste. Wątpliwości wiążą się m.in. z ustaleniem miejsca, z którego pracownik wyrusza, czy sposobu rozliczenia wyjazdu, w czasie którego podwładny korzystał z urlopu wypoczynkowego.
Wątpliwy początek
To pracodawca określa punkt startu i zakończenia podróży służbowej. Przy wyjeździe krajowym może uznać za nie miasto, w którym znajduje się miejsce stałego bądź czasowego pobytu pracownika (§ 6 rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 29 stycznia 2013 r. w sprawie należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej, DzU z 2013 r., poz. 167, dalej rozporządzenie o podróżach).
Określając punkt startu delegacji, szef może więc wybierać między miejscem zamieszkania pracownika a jego miejscem pracy.
Przepis nie rozwiewa jednak wątpliwości, od którego dokładnie momentu należy liczyć podróż służbową. Czy rozpoczyna się ona w chwili wyjścia pracownika z domu lub odpowiednio miejsca pracy? Czy może dopiero z chwilą odjazdu wskazanego do odbycia delegacji środka lokomocji (pociągu, autobusu, samolotu)? Odpowiedź na te pytania jest niezmiernie istotna, gdyż może decydować o prawie pracownika do świadczeń za delegację.
Przykład
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta