Grupowym za śmieciowy chaos
Pozew grupowy mieszkańców Warszawy może uratować śmieciowy plan pomostowy. Nasz system prawny umożliwia od czterech lat dochodzenie roszczeń we wspólnym postępowaniu – przypominają prawnicy.
Jak wynika z komunikatów stołecznego ratusza, jest już przesądzone, że Warszawa nie będzie od 1 lipca zdolna do odbierania odpadów od właścicieli nieruchomości na nowych zasadach, przynajmniej przez jakiś czas. Właśnie przykład stolicy pokazuje, że ewentualne rozwiązania awaryjne (tzw. plan pomostowy) rodzi więcej niewiadomych, niż na pierwszy rzut oka może się wydawać.
Warszawa zdecydowała się na obniżenie tzw. opłaty śmieciowej w krytycznym okresie oraz odbiór odpadów przez dotychczas współpracujące z właścicielami nieruchomości firmy śmieciowe, ale już niekoniecznie na podstawie umów pomiędzy nimi, ale – w przypadku, gdy taka umowa została (zgodnie z wcześniejszymi zaleceniami miasta) wypowiedziana – jedynie na podstawie ustnego porozumienia pomiędzy miastem a przedsiębiorcami, w myśl którego miasto ma pokrywać koszty faktur wystawianych przez firmy śmieciowe na mieszkańców. Koszty te mają być finansowane z wpływów z obniżonej opłaty śmieciowej. Podstawą realizacji takiego scenariusza ma być art. 6s ustawy śmieciowej, który przewiduje obciążenie gmin przez właścicieli nieruchomości kosztami wywozu śmieci, w przypadku nierealizowania przez gminy odbioru śmieci na nowych zasadach.
Konsekwencje braku umów
Jednak, przy planowanym przez ratusz rozwiązaniu nie będzie wiadomo, kto pozostaje w stosunku prawnym z firmami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta