Historia i racja stanu
Holokaust był zbrodnią zorganizowaną przemysłowo i strukturalnie jak żadne inne ludobójstwo w historii. Ale jego wymiar nie ogranicza w żaden sposób ofiary innych narodów – pisze historyk.
Średnio co pół roku media polskie podgrzewają kolejne przykłady błędów, przeinaczeń czy wręcz przekłamań dotyczących polskich dziejów. Najczęściej dotyczy to lat 1939–1945.
Dla Polski wydarzenia lat wojny mają zasadniczą wagę. Ogrom ofiar, które polscy obywatele (szczególnie Żydzi i Polacy) ponieśli w czasie II wojny światowej, doświadczenia represji, wygnania z domów, utraty suwerennego państwa są najważniejszymi w historii Rzeczypospolitej ostatnich wieków.
Nie mogą więc dziwić ostre reakcje na pojawiające się określenia sugerujące nasz współudział w zbrodniach totalitaryzmów, jak chociażby używanie nazwy „polski obóz zagłady". Nie dziwi więc także ostra reakcja na niemiecki miniserial „Nasze matki, nasi ojcowie". I nie chodzi tylko o to, że ten film powstał, ale także o to, że został wyemitowany w TVP.
Zacieranie różnic
Serial ten jest ważnym obrazem. Nie zgadzam się, że umniejsza winę Niemców, bo to z rąk niemieckich spotyka głównych bohaterów to, co najgorsze. Film ten jednak wpisuje się w realizowaną od dłuższego czasu politykę rozciągania odpowiedzialności za zło wojenne na maksymalnie szeroki krąg narodów. Niemcy są źli, ale także inni nie byli lepsi (przynajmniej w stosunku do Żydów).
Warto zauważyć, że najbardziej ohydne antysemickie teksty...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta