Czy szkoły sięgną po narkotesty
Pedagodzy ostrzegają, że atmosfera przyzwolenia np. dla marihuany utrudnia im zapobieganie narkomanii.
Nawet kamery, monitoring i ochroniarze nie są przeszkodą. Coraz częściej nastolatki wnoszą do szkół narkotyki, także po to, by tam nimi handlować. To wniosek z najnowszego raportu NIK, który przyjrzał się temu, jak szkoły radzą sobie z zagrożeniem narkomanią.
Wynika z niego, że profilaktyka w szkołach leży.
– Dyrektorzy często uważają, że np. zaproszenie byłego narkomana, który opowie o swoich doświadczeniach, wstrząśnie młodzieżą i zniechęci ją do brania narkotyków. To działanie mało skuteczne – potwierdza w rozmowie z „Rz" Piotr Jabłoński, dyrektor Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii.
Marihuana w plecaku
Wzrost zagrożenia narkotykami pokazują m.in. najnowsze dane Ministerstwa Zdrowia: do eksperymentowania z konopiami przyznaje się obecnie 24 proc. nastolatków, gdy dekadę temu – 15 proc....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta