Szturmem na szczyt
Legia liderem po zwycięstwie w Warszawie nad Górnikiem 2:1.
Jan Urban mówił, że ambicja i zaangażowanie jego piłkarzy na polską ligę wystarczą, a problemy pojawiają się tylko w Europie. W meczu dwóch drużyn, które po siedmiu kolejkach miały po 15 pkt, a Legia wyprzedzała Górnika tylko lepszym stosunkiem bramek, gospodarze musieli jednak zagrać na takim poziomie, jak w europejskich pucharach.
Adam Nawałka potrafi przygotować zespół kondycyjnie tak dobrze, jak chyba nikt inny w Polsce. Dzięki temu, nawet jeśli ma gorszych piłkarzy, jego drużyna podejmuje walkę na każdym stadionie.
Górnik prowadził 1:0 po golu Łukasza Madeja, atakował rywali na ich połowie, gdy tylko tracił piłkę. Legia była zdziwiona, do tej pory nikt nie potrafił jej się tak przeciwstawić. Ścigała się z czasem, bo gdyby nie wyrównała do przerwy, mogłaby mieć problemy z wywalczeniem zwycięstwa.
Gdyby sędzia Daniel Stefański w pierwszej połowie nie odgwizdał faulu na Henriku Ojamie, z każdą minutą po przerwie gospodarzom byłoby ciężej. Legia jednak wyrównała po strzale z karnego Ivicy Vrdoljaka.
W drugiej połowie Górnik nie wytrzymał narzuconego przez siebie tempa, coraz częściej popełniał błędy i tylko raz zagroził bramce Wojciecha Skaby. Mecz toczył się od akcji Legii do akcji Legii. Piłkarze Urbana najpierw próbowali wjechać z piłką do bramki, później starali się strzelać z daleka, aż w samej końcówce Tomasz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta