Kosztowna lekkomyślność
Odpowiedzialność pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy jest ograniczona tylko wtedy, gdy nie działał z premedytacją. Jej zakres musi określać ugoda lub wyrok sądu.
Do podstawowych obowiązków pracownika należy m.in. dbanie o dobro zakładu pracy. W przypadku wyrządzenia pracodawcy szkody może on domagać się odszkodowania od podwładnego, który ją w jego majątku spowodował. Istnieją jednak możliwości ograniczenia wysokości odszkodowania lub nawet uniknięcia odpowiedzialności z tego tytułu.
Łączne przesłanki
Można domagać się od zatrudnionego odszkodowania, jeśli w majątku pracodawcy zaistnieje szkoda (art. 114 i 115 kodeksu pracy). Rozumie się przez nią uszczerbek w mieniu (np. uszkodzenie służbowego samochodu), z którego wynika różnica między aktualną wartością majątku, a taką, jaką stanowiłby on, gdyby określone zachowanie pracownika nie nastąpiło. Oprócz tego musi również istnieć bezprawne działanie podwładnego, polegające na niewykonaniu lub nienależytym wykonaniu obowiązków (np. naruszenie przepisów drogowych). Istotne jest też wystąpienie między szkodą a zawinionym niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem obowiązków przez pracownika tzw. adekwatnego (normalnego) związku przyczynowego. Ponadto konieczne jest wystąpienie winy pracownika.
Wina umyślna lub nie
Ustalenie rodzaju winy ma wpływ na wysokość odszkodowania, jakiego pracodawca może się domagać od wywołującego szkodę podwładnego (art. 114 k.p.).
W przypadku wyrządzenia szkody z winy umyślnej,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta