Skontrolują Gronkiewicz-Waltz
Polityka | Aby za rok wysadzić panią prezydent z siodła, opozycja rozliczy ją z każdej obietnicy złożonej przed referendum.
Janina Blikowska
Choć z powodu zbyt niskiej frekwencji nie udało się odwołać Hanny Gronkiewicz-Waltz, jej przeciwnicy nie odpuszczają. Przed liderami stołecznej opozycji jasny cel: w przyszłym roku zastąpić panią prezydent w ratuszu własnym kandydatem.
– Będziemy pilnować, by utrzymała tempo takie jak w kampanii przed referendum, by dotrzymała obietnic, które wtedy złożyła – zapowiada Piotr Guział, burmistrz Ursynowa i lider Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej.
I przypomina te obietnice: rezygnacja z podwyżek cen biletów w 2014 r. dla płacących podatki w Warszawie, obniżenie opłat za śmieci, jeśli wpływy z nich będą wysokie, ogłoszenie przetargu na południową obwodnicę już w grudniu, 200 mln zł...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta