Republikanie na dnie
Kongres uratował w czwartek nad ranem Amerykę przed bankructwem na warunkach prezydenta Baracka Obamy.
Porozumienie zakłada podniesienie limitu długu do takiego poziomu, który zapewni finansowanie Stanów Zjednoczonych do 7 lutego. Pieniędzy na finansowanie pracy administracji federalnej starczy na nieco krócej, do 15 stycznia. Republikanie i demokraci doszli do porozumienia dosłownie w ostatniej chwili: gdyby do umowy nie doszło, w czwartek o północy Ameryka po raz pierwszy w historii nie miałaby środków na obsługę swojego zadłużenia.
Z porozumieniem nie było kłopotów w Senacie, gdzie większość mają demokraci, a wielu republikanów przyjęło kompromisową postawę. Właśnie dlatego porozumienie przeszło tu przytłaczającą większością 81 głosów za wobec 18 przeciw. Zdecydowanie trudniej było w Izbie Reprezentantów, gdzie republikanie są w większości. Udało się tylko dlatego, że do demokratów przyłączyło się 87 republikańskich deputowanych, wywołując oburzenie swoich radykalnych partyjnych kolegów z ruchu Tea Party.
Obamacare bez cięć
W zamian za ustępstwo republikanie nie uzyskali jednak właściwie nic. Biały Dom nie zgodził się ani na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta