Mahomet a oblicza wolności
Australijskie prawo nigdy nie zatwierdziłoby publikacji obraźliwych karykatur – pisze prawnik z Sydney.
Iwona Pruszynska
W obliczu ostatnich krwawych wydarzeń w stolicy Francji społeczeństwa demokratyczne stają przed fundamentalnym pytaniem: czy wolność słowa należy uznać za podrzędną wobec prawa do ochrony uczuć religijnych?
Myśl i mów, co chcesz
Przedmiotem wolności słowa jest prawo do swobodnego wyrażania myśli. Wolność myśli definiujemy jako wolność wewnętrzną człowieka (libertas interna). To wolność posiadania poglądów na najrozmaitsze przejawy życia biologicznego i społecznego. Myśli nieuzewnętrznione podlegają bezwzględnej ochronie (cogitationis poenam nemo patitur). W tej sferze nie wolno stosować przymusu, zresztą byłoby to bezcelowe. Myśl jest poza zasięgiem skutecznego oddziaływania zewnętrznego. Jest bowiem dla niego niedostępna. Wolność myśli ma charakter pierwotny, warunkujący wolność sumienia, a w konsekwencji także wolność słowa i druku.
Samo pojęcie „wolność słowa" jest skrótem myślowym nieoddającym w pełni wielości zagadnień związanych z problemem. Oznacza bowiem zarówno wolność słowa sensu stricto, jak i różnych zewnętrznych przejawów aktywności ludzkiej. Chodzi o swobodę uzewnętrzniania własnych myśli (opinii, informacji) w formie możliwej do odbioru, w procesie komunikowania się ludzi. Jako ogólną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta