Frankowicze, łączcie się
Zmiana polityki ochrony franka powinna być przez rynek walutowy odebrana spokojnie. Restrykcją za spadek kursu franka poniżej 1,20 za euro miały być ujemne stopy procentowe – pisze szef firmy audytorsko-konsultingowej Wessly.
wiesław rozmysłowicz
Skoro równocześnie z tą decyzją zmieniono o 50 pkt bazowych wartość ujemnej stopy procentowej, doprowadzając obecnie do 0,75 proc., to w polityce tej nic przecież się nie zmieniło.
Czyżby rynek walutowy był wypełniony graczami o ograniczonych zdolnościach percepcji? Jeśli tak, to po rozpoznaniu istoty dokonanych zmian powinien się on ustabilizować, a kurs franka do euro wrócić do poziomu 1,2, tj. do poziomu sprzed decyzji o „uwolnieniu" franka.
Może zastanawiać, czy przyczyną takiej decyzji SNB była rzeczywiście niemożność dalszej obrony kursu franka do euro powyżej 1,2, czy może była to chłodna kalkulacja szefów SNB związana z możliwością zagospodarowania gorącego, gotowego do inwestowania kapitału, który wycofując się z tradycyjnych rynków gier spekulacyjnych – rynków surowcowych, poszukuje nowych rynków inwestycji krótkoterminowych.
Dotyczy to kapitałów angażowanych w szczególności na rynki ropy naftowej i produktów pochodnych oraz metali kolorowych. Drastyczny, ponad 60-proc. spadek cen ropy naftowej, z perspektywą dalszych spadków, stał się rynkiem na tyle ryzykownym dla graczy przyszłymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta