Szanujcie nasze zdrowie
Dramaturgia godna Hitchcocka. Na mistrzostwach świata Polacy pokonali Rosję 26:25 (12:13).
Piotr Żelazny z Kataru
Bohater wciąż ten sam. 20 sekund przed końcem fantastycznie interweniował Sławomir Szmal, który większość meczu tym razem przesiedział na ławce. Dzięki temu Polacy jedną bramką pokonali reprezentację Rosji i niemalże zapewnili już sobie awans do fazy pucharowej.
Polacy przed rzutem Adama Wiśniewskiego na mniej niż minutę przed końcem spotkania, który okazał się zwycięską bramką, tylko raz wcześniej byli na prowadzeniu. W 37. minucie po trafieniu Andrzeja Rojewskiego przez chwilę prowadziliśmy 17:16. Pogoń polskich zawodników okazała się jednak skuteczna. Kolejnej tradycji też stało się zadość – nasi nie wygrywają ani nie przegrywają ot tak, po prostu. Niemal zawsze okoliczności muszą być dramatyczne i przyprawiać o zawał serca.
Mecz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta