Sprzedają marzenia, nie przyjmują zwrotów
Żywy lis kupiony jako przytulanka wkrótce okazuje się kłopotliwy. Co zrobić z niechcianym zwierzęciem, które dziecko dostało w prezencie gwiazdkowym?
Ośmioletnia Agatka i jej starszy o cztery lata brat Krzyś marzą o czekoladowym labradorze. Babcia chciała im go kupić pod choinkę, ale postawiła się matka dzieci.
– Przez kilka godzin to będzie ulubiona zabawka, ale później opieka nad szczeniakiem spadnie na mnie – tłumaczyła. Mimo kłótni, którą wywołał jej opór, nie zgodziła się na psi prezent.
I dobrze, bo mógłby być problem z oddaniem go do sklepu.
– Nie przyjmujemy zwrotów zwierząt. Nie handlujemy nimi jak zwykłym towarem, my sprzedajemy marzenia – mówi Andrzej Witek, właściciel sklepu Zoo Witek w Wodzisławiu Śląskim.
W jego sklepie można m.in. kupić gady, płazy,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta