Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wina i umyślność przesądzą o większym obciążeniu

14 stycznia 2016 | Praca i ZUS | Michał Tutaj
Michał 
Tutaj
źródło: materiały prasowe
Michał 
Tutaj

Przy szkodzie celowo wyrządzonej pracodawcy jego roszczenia wobec pracownika przedawniają się z dłuższym, trzyletnim terminem przewidzianym w prawie cywilnym.

Zgodnie z art. 119 kodeksu pracy co do zasady pracownik odpowiada jedynie do trzykrotności miesięcznego wynagrodzenia. Ta funkcjonująca w prawie pracy reguła ogranicza odpowiedzialność pracownika za szkody wyrządzone pracodawcy. To jedna z najważniejszych gwarancji bezpieczeństwa materialnego etatowców.

Wyjątkami są dwie sytuacje:

- wyrządzenie szkody umyślnie (art. 122 k.p.),

- wyrządzenie szkody w mieniu powierzonym (art. 124 i dalsze k.p.).

Wtedy pracownik odpowiada za to w całości.

Z premedytacją

Szkodę wyrządzoną umyślnie należy odróżnić od tej powodującej odpowiedzialność deliktową. Artykuł 122 k.p. zawęża obciążenie wyłącznie do winy umyślnej, którą charakteryzuje – zgodnie z doktryną i orzecznictwem (wyrok Sądu Najwyższego z 24 czerwca 1977 r., IV PR 147/77) – umyślność zarówno zamiaru, jak i skutku.

W postępowaniu sądowym szef musi zatem wykazać, że pracownik co najmniej liczył się z wyrządzeniem szkody. Jej wysokość obejmuje przy tym zarówno rzeczywistą stratę, jak i utracone...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10343

Wydanie: 10343

Spis treści
Zamów abonament