Nie da się kupić mieszkania przez internetową aplikację
Nie przekonuje mnie twierdzenie, że technologia zastąpi człowieka przy zakupie nieruchomości. To nie pizza czy bilet do kina – twierdzi ekspert.
Rz: Po co dziś pośrednik na rynku nieruchomości? Przecież adresy mieszkań na sprzedaż czy wynajem są Internecie, działa mnóstwo portali, także za darmo pokazujących oferty.
Mariusz Kania: W pewnych sytuacjach warto szczególnie zadbać o bezpieczeństwo – tak jest w przypadku zakupu mieszkania. Odkładamy na wkład własny, podejmujemy decyzję o inwestycji i jeżeli robimy to na własną rękę, często tracimy mnóstwo czasu, szarpiemy niepotrzebnie nerwy. Bo jak często kupujemy mieszkanie? Średnio co 15 lat.
To prawda, że portale zastępują pośredników jako źródło informacji o ofertach, ale usługi pośrednika są dużo bardziej złożone niż wypisanie adresów. Tak było 20 lat temu.
Do czego potrzebna jest dziś licencja pośrednika w obrocie nieruchomościami? Jakie ma to dla pana znaczenie, gdy zatrudnia pan agenta czy brokera?
Tzw. stara licencja pośrednika ma już niewielkie znaczenie. Do zawodu trafiają nowi ludzie, którzy nie mieli możliwości zdobycia tego typu uprawnień, więc ograniczenie się w rekrutacji do obowiązku posiadania takiej licencji w tym momencie nie ma większego sensu.
Mamy własną ścieżkę szkoleń, by wyposażyć doradcę w odpowiednią wiedzę i umiejętności. Niezbędne doświadczenie zyskuje się i tak w praktyce pod okiem doświadczonego mentora....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta