Studenci tną koszty przedsiębiorstw

źródło: Shutterstock

Zatrudnianie studentów to dla wielu branż atrakcyjne rozwiązanie biznesowe.

Coraz więcej młodych łączy naukę z pracą. Dla firm oznacza to korzyści finansowe i wizerunkowe.

Anna czyżewska

Jak wynika z raportu „Student w pracy 2016", powstałego na zlecenie aplikacji rekrutacyjnej Jobsquare, studenci to jedna z najbardziej aktywnych grup na polskim rynku pracy – już prawie 60 proc. dorabia po zajęciach. Tylko jedna czwarta w ogóle nie szuka zatrudnienia, a pozostali stawiają na pracę stałą lub tymczasową, bez względu na tryb studiów. Średnia wartość miesięcznego dochodu przeciętnego studenta to 1882,1 zł. Czterech na dziesięciu studentów szuka pracy na dłużej. 25 proc. regularnie przegląda oferty i wysyła CV. Pracodawcy zdają sobie sprawę z tego, że na szczycie piramidy studenckich priorytetów są zarobki. Stawiając na niskie koszty zatrudnienia, dają zielone światło młodym, ambitnym, ale wciąż niedoświadczonym.

Bilans wychodzi na plus

– Z ekonomicznego punktu widzenia zatrudnienie kogoś kalkuluje się, gdy korzyści przekraczają koszty. Z jednej strony przyjęcie do pracy studentów opłaca się, ponieważ oznacza niższe koszty i większą elastyczność. Z drugiej strony powinniśmy pamiętać, że pracodawca musi liczyć się z niższymi kwalifikacjami i wyższym ryzykiem nagłego odejścia takiego pracownika, gdyż swoboda umów cywilnoprawnych dotyczy obu stron, nie tylko pracodawców. Korzystają więc nie tylko zatrudniający, ale także studenci, bo...