Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Szok, terapia i co dalej

06 lutego 2017 | Publicystyka, Opinie | Grzegorz W. Kołodko
źródło: Rzeczpospolita

Ideolodzy nadwiślańskiego liberalizmu zacierają obraz sukcesów „ćwierćwiecza transformacji". W dużej mierze zostały one osiągnięte nie dzięki polityce rządów posolidarnościowych, lecz pomimo niej – pisze były wicepremier w rocznicę Okrągłego Stołu.

Polka rodzi pierwsze dziecko, przeciętnie biorąc, w wieku 28 lat. Dokładnie tyle – a więc jedno pokolenie – mija od dnia, kiedy zasiedliśmy do obrad Okrągłego Stołu. Polski był ten narodowy mebel, ale bez wątpienia zmienił bieg dziejów nie tylko w naszej części świata. I choć nie był to koniec historii, jak orzekali jedni, nie był to także jej początek, jak przyjmuje ogromna większość luminarzy nauk społecznych, analityków i polityków.

Korzenie głębokich zmian ekonomicznych, kulturowych i politycznych sięgają bowiem bardziej wstecz, przed rok 1989. Przynajmniej w Polsce oraz na Węgrzech i w republikach byłej Jugosławii. Już w latach 70. i 80. było tu i tam trochę rynku i nieco pluralizmu, jednakże wielka systemowa transformacja ruszyła dopiero w wyniku politycznego przełomu 1989 r. Zasadniczą w nim rolę odegrała Polska, z czego powinniśmy być dumni, acz nie wszyscy są.

Wtedy, po dwu miesiącach obrad, zarysował się kompromis akcentujący wizję społecznej gospodarki rynkowej. Osiem lat później stosowny zapis znalazł się w Konstytucji RP. Jednakże niektórzy wpływowi politycy i głośni ideolodzy bynajmniej się tym nie przejmowali, forsując swoje koncepcje struktur i instytucji ekonomicznych, czego skutki odczuwamy współcześnie, a dawać znać o sobie będą one i w następnym pokoleniu.

Sam też usiadłem 6 lutego 1989 r. przy Okrągłym Stole (stał w Sali Kolumnowej Pałacu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10668

Wydanie: 10668

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament