Biegły rewident to nie tylko audytor, ale i konsultant w biznesie
Nadmierne ograniczenia w pracy audytorów mogą wpłynąć na wzrost cen ich usług
O tym, jaki powinien być zakres ograniczeń, a także co wolno biegłemu rewidentowi robić dla klienta poza audytem, rozmawiali zaproszeni przez „Rzeczpospolitą" eksperci – znawcy rynku audytorskiego.
Paweł Rochowicz, prowadzący debatę: Nasza debata dotyczy prac nad ustawą, która ma przede wszystkim zagwarantować niezależność biegłego rewidenta. Prace nad rządowym projektem toczyły się ponad rok. Czy projekt dobrze spełnia tę funkcję?
Artur Soboń, poseł PiS: Tą ustawą implementujemy zasady europejskie do polskiego prawa. Ma to być konstytucja zawodu biegłego rewidenta. Ale ta ustawa ma służyć wszystkim uczestnikom rynku, bo wiarygodność informacji, które otrzymujemy od biegłych rewidentów, służy wszystkim. To szczególnie ważne po doświadczeniach zwłaszcza z rynku amerykańskiego z czasów niedawnego kryzysu, ale też całkiem niedawnych przypadków, np. Facebooka, gdzie audytor był też doradcą. Ustawa ma wzmocnić nadzór nad zawodem biegłego rewidenta, uporządkować kwestie świadczenia innych usług niż badanie sprawozdań finansowych. Nowe prawo określa też, jakie jednostki będą miały status jednostek zainteresowania publicznego (JZP). Wprowadzamy określony okres rotacji biegłego rewidenta w JZP, co też ma służyć niezależności. Co ważne, wprowadzamy przepisy, które nie mają służyć żadnej opcji politycznej, bo rynek służy całej gospodarce.
Krzysztof Burnos,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta