Teraz to Merkel zada Szydło pytanie o przyszłość Tuska
Donald Tusk niespodziewanie ogłosił w czasie nieformalnego szczytu UE na Malcie, że chce być przewodniczącym Rady Europejskiej na drugą kadencję.
Tym samym zmusza polski rząd do ustosunkowania się do jego kandydatury. Do tej pory zarówno premier Beata Szydło, jak i minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski wyrażali niezadowolenie ze sposobu działania Tuska, ale z ostateczną deklaracją poparcia lub jego braku czekali na decyzję byłego polskiego premiera. Beata Szydło była nawet na tyle złośliwa, że zamierzała zapytać o kandydowanie Tuska kanclerz Angelę Merkel w czasie jej wizyty 7 lutego, tak jakby chciała pokazać, że Tusk jest kandydatem Niemiec, a nie Polski. Teraz już nie musi tego robić, sam Tusk powiedział, że jest gotów zostać w Brukseli na kolejne dwa i pół roku. Raczej więc Merkel zapyta Szydło, co na to Polska. I czy sprzeciw wobec kandydatury Polaka,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta