Świat złakniony optymizmu
W gospodarce wiara jest potrzebna. Ale odrobina zdrowego rozsądku nie zaszkodzi – pisze główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu.
Janusz Jankowiak
Dokoła mnóstwo niepewności. Znacznie więcej niż zwykle. W takich czasach każda doza optymizmu jest na wagę złota. Czepiamy się więc dobrych wiadomości z realnej gospodarki, która po głębokiej zapaści zdaje się – na przekór okolicznościom – wychodzić na prostą. Spekulujący na zapowiedziach polityków rynek finansowy jest zmienny, minimalizuje jednak ryzyka, podpiera się historycznymi danymi ze sfery realnej i winduje coraz wyżej ceny aktywów. To z kolei pobudza dobre nastroje przedsiębiorców i konsumentów. Kot gania za własnym ogonem. I tak wśród Himalajów niepewności króluje optymizm. Wiara jest potrzebna. Ale odrobina zdrowego rozsądku też nie zaszkodzi.
Niepewne siebie USA trzęsą światem
Stan gospodarki USA jest teraz dla wielu obserwatorów mniej ważny niż polityki. A rynek finansowy próbuje złapać równowagę, oceniając jedno i drugie. Czwarty kwartał nie był tam najlepszy. Annualizowane tempo wzrostu w ujęciu kwartalnym (SAAR) wyniosło 1,9 proc. po 3,5 proc. w III kw. Mocna i stabilna konsumpcja dodała do wzrostu 1,7 pkt proc. (2,5 proc. wzrostu rocznego). Rosnące o 3,1 proc. inwestycje prywatne w maszyny i urządzenia dodały do PKB 0,7 pkt proc. Trochę dołożyły wydatki rządowe. 1 pkt proc. dodały też zapasy. Aż 1,7 pkt proc. ujął zaś ze wzrostu eksport netto. Deficyt handlowy będzie w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta