Łagodne pogodzenie z losem
Justyna Kowalczyk ósma w biegu na 10 km stylem klasycznym. Złoto – oczywiście dla Marit Bjoergen.
Krzysztof Rawa z Lahti
Trudna trasa rzetelnie sprawdziła moc najlepszej polskiej biegaczki i wynik dla przyzwyczajonych do dawnej, niezniszczalnej Justyny jest smutny: ósme miejsce dzielone z Ingvild Flugstad Oestberg. Do mistrzyni Marit Bjoergen ponad półtorej minuty straty, do srebrnej medalistki Charlotte Kalli – ponad 50 sekund, do brązowej Astrid Uhrenholdt Jacobsen – prawie 40 s, czyli wciąż dużo.
Wybuchu formy nie było, była sportowa solidność, bez wzlotów i upadków. Dostrzegało się analogie z innymi biegami Polki na 10 km stylem klasycznym tej zimy: dziewiąte miejsce w Kuusamo, dziewiąte w Lillehammer i piąte w Otepää, tylko różnica do najlepszej nieco wzrosła.
Kowalczyk wystartowała z numerem 44, może dla kogoś w Polsce to ważne, ale w wyczynowym bieganiu na nartach mistycyzmu nie ma. Ważne było, że pięć minut przed nią ruszyły Jacobsen i Kalla, pięć minut po niej Bjoergen, następnie Krista Pärmäkoski i Heidi Weng. Na te biegaczki patrzono.
Mróz zelżał, mgliste powietrze miało temperaturę 3,6 stopnia, ocieplenie w Lahti stało się faktem. Fachowcy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta