Dwa scenariusze dla naszej gospodarki
Jeśli MFW poprawnie ocenia potencjał gospodarczy Polski, dogonimy Niemcy o niemal cztery dekady później, niż sugerują prognozy rządu.
Grzegorz Siemionczyk
W ostatnich tygodniach instytucje finansowe prześcigają się w podwyższaniu prognoz wzrostu polskiej gospodarki. Zrobił to także Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Tyle że zrewidował w górę jedynie swoje oczekiwania na bieżący rok, i to nieznacznie. Prognozy na kolejnych kilka lat obniżył. Obecnie uważa, że od 2019 r. tempo wzrostu PKB Polski spadnie poniżej 3 proc., a w 2022 r. wyniesie już tylko 2,7 proc. Dla porównania, rok temu waszyngtońska instytucja przewidywała, że polska gospodarka ustabilizuje się na poziomie 3,5 proc. rocznie.
Zupełnie inaczej perspektywy wzrostu naszej gospodarki ocenia Ministerstwo Finansów. W sporządzonym niedawno wieloletnim planie finansowym państwa (WPFP) na lata 2017–2020 resort założył, że w tym okresie wzrost PKB będzie bliski 4 proc. Od kwietnia 2016 r. zrewidował swoje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta