Przed Unią Europejską stoją wielkie wyzwania handlowe
Ambicje Europy jako czempiona wolnego handlu, będącego przeciwwagą dla amerykańskiego protekcjonizmu ery prezydenta Trumpa, mogą się okazać mrzonką, jeśli Unia nie zawrze nowych umów. A nie jest to łatwe.
piotr rudzki
Dla Unii bieżący rok może być decydujący po pierwszym trudnym sukcesie umowy CETA z Kanadą. Musi przekonać swoich obywateli, obawiających się globalizacji, że zyskają na poszerzaniu strefy wolnego handlu. A nie będzie to łatwe, wystarczy przypomnieć zakończoną fiaskiem batalię o TTIP (porozumienie USA–UE), którego przeciwnicy protestowali przecinko dominacji ponadnarodowych korporacji i importowi „jedzenia Frankensteina".
Krajobraz po klęsce TTIP
Negocjacje traktatu o wolnym handlu i inwestowaniu przez Atlantyk (TTIP) ze Stanami trwały przez ostatnie trzy lata, ale po wygranej w wyścigu prezydenckim Donalda Trumpa sprawa ucichła. Unijna komisarz ds. handlu Cecilia Mälmstrõm stwierdziła w marcu, że po Brexicie i zmianie w Białym Domu tym bardziej trzeba bronić otwartości w handlu.
Unia musi wyjść...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta