Nie ma kto chronić VIP
Ratownicy medyczni, prawnicy, pielęgniarki – to najbardziej poszukiwani kandydaci do nowej formacji, która zastąpi BOR.
Co najmniej 150 osób do końca roku zamierza przyjąć do służby Biuro Ochrony Rządu, a raczej utworzona w jej miejsce nowa formacja Państwowa Służba Ochrony.
Liczba przyjętych może wzrosnąć o kolejne 50–60 osób, bo niedobory funkcjonariuszy w formacji, zwłaszcza w Pionie Działań Ochronnych, są ogromne. W tym roku zgłoszenie odejścia ze służby złożyło już 47 funkcjonariuszy – to prawie tyle samo ile w całym ubiegłym roku, kiedy to chęć wystąpienia ze służby wyraziło 50 osób. – Ta „ucieczka" ze służby to efekt zapowiadanych zmian, likwidacji BOR. Ludzie nie wiedzą, jak będzie wyglądała ich praca i na co mogą liczyć – mówi nam jeden z funkcjonariuszy.
W Biurze Ochrony Rządu, które od wielu lat było niedoinwestowane i brakowało pieniędzy na nowe etaty, dziś widać te oszczędności. A zainteresowanie pracą w formacji, która zajmuje się ochroną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta