Telewizja kłamie jak Urban
TVP jest wprost inkarnacją rządowej tuby z epoki Gierka i Jaruzelskiego
Brutalna i tępa prorządowa propaganda, jaką uprawia obecnie telewizja publiczna, wbrew pozorom wcale nie służy obozowi władzy. Można nawet zaryzykować twierdzenie, że w odbiorze społecznym szkodzi jej i odstręcza od głosowania na PiS.
Zacznijmy od oczywistości – media publiczne były od 1990 roku politycznym narzędziem w rękach sprawujących nad nimi władzę. Każdy, kto miał prawo wskazywania ich szefów, wykorzystywał to do zapewniania ochrony medialnej swoim politycznym faworytom. Ale zgódźmy się z jeszcze jedną oczywistością – nie było od 1990 roku telewizji tak brutalnie prorządowej i tak tępej w swej propagandzie. Każda ekipa na Woronicza starała się sprzyjać tym, dzięki którym zasiadła na swych prezesowskich fotelach, ale jednak nigdy po demokratycznym przełomie wysługiwanie się partii rządzącej nie było tak rażące i bezczelne.
Parodia serwisu informacyjnego
Obecnie dziennikarze TVP Info stali się po prostu partyjnymi funkcjonariuszami, którzy okładają po głowach polityków opozycji oraz zachwalają wszystkie działania PiS. Główne wydanie „Wiadomości" stało się parodią serwisu informacyjnego i bezrefleksyjnie wysługuje się władzy bez zachowywania jakichkolwiek standardów. Dziennikarze telewizji publicznej na swych kontach twitterowych lub facebookowych atakują bez pardonu i po chamsku polityków PO czy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta