Katoevent też może być modlitwą
Spór o „Różaniec do granic"
Ostatnio w przestrzeni publicznej powiedziano bardzo wiele o akcji „Różaniec do granic", która spotkała się ze skrajnymi emocjami: od fali zachwytu do wręcz tsunami hejtu. Także wśród części katolików wzbudziła ona mieszane uczucia i zrodziła pytanie: czy katoevent, w którym uczestniczy przeszło milion osób, może być autentyczną modlitwą?
Bo jak takie gigantyczne nabożeństwo ma się do słów Jezusa z Ewangelii: „Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta