Ochrona przed nadużywaniem prawa do informacji publicznej
Składanie wniosków o udostępnienie informacji publicznej nie zawsze ma na celu kontrolę władzy publicznej i jawność życia publicznego. Celem tym jest nierzadko udręczenie adresata wniosku. Jak poradzić sobie z tym problemem?
W literaturze uważa się, że nadużywanie publicznego prawa podmiotowego ma miejsce wówczas, gdy jakiś podmiot podejmuje prawnie dozwolone działania dla osiągnięcia celów innych niż przewidziane przez ustawodawcę. Takie działanie lub zaniechanie jest wprawdzie zachowaniem podmiotu „mającego prawo", ale nie służy społecznie uzasadnionym interesom tego podmiotu (H. Knysiak-Molczyk, Granice prawa do informacji w postępowaniu administracyjnym i sądowoadministracyjnym). W doktrynie twierdzi się, że nadużycie prawa to sytuacja, w której podmiot czyni użytek ze swego prawa niezgodnie z zakładanymi w danym systemie ocenami czy normami uzasadnionymi aksjologicznie (A. Knopkiewicz, O nadużyciu prawa do informacji publicznej, Państwo i Prawo 2004 nr 10).
Kłopot dla najmniejszych podmiotów
Nadużywane bywa również prawo do udostępnienia informacji publicznej. Z założenia powinno ono służyć jawności życia publicznego i kontroli władzy publicznej. Zalew wniosków o udostępnienie informacji publicznej składanych w celach sprzecznych z tym założeniem powoduje czasami, że adresat wniosków, starając się uporać z ich realizacją, nie jest w stanie wykonywać zadań, do których jest powołany.
Z problemem tym trudno sobie radzą zwłaszcza niewielkie jednostki administracyjne, np. gminy, lub małe podmioty spoza struktury administracji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta