Plan rozprawy od razu do naprawy
Przed posiedzeniem sądu spór powinien być precyzyjnie nakreślony.
Bezdyskusyjnie trzeba usprawnić postępowanie przygotowawcze w sprawach cywilnych i gospodarczych. Jedną z najbardziej jaskrawych jego dysfunkcji jest przerzucenie de facto na sędziów zamiast na strony obowiązku przygotowania procesu.
Tymczasem wraz z selekcją materiału procesowego powinien to być podstawowy obowiązek profesjonalnych pełnomocników. Na etapie przedprocesowym ich rolą jest przecież doradzenie klientowi w podjęciu decyzji o skierowaniu sprawy na drogę sądową. Mają dbać, by klient nie angażował wymiaru sprawiedliwości bez potrzeby lub w złej wierze. A jak skutecznie i odpowiedzialnie doradzać klientowi, jeśli najpierw nie dokona się analizy materiału faktycznego i podstawy prawnej w danej sprawie?
Kulejące przygotowywanie procesów
Według obecnej fazy postępowania przygotowawczego rolą sądu jest selekcja materiału procesowego. Wskutek rygorystycznej wykładni przepisów o prekluzji strony zaczęły wnosić bardzo rozbudowane pisma procesowe. Brakuje w nich z reguły precyzyjnego wskazania przez powoda poszczególnych faktów, zwłaszcza w kontekście podstawy prawnej. Sąd nierzadko musi się domyślać, jaka jest podstawa prawna roszczenia, nawet gdy pismo składa profesjonalny pełnomocnik. Pozwany z kolei najczęściej odwołuje się do ogólnej formuły, że zaprzecza wszystkiemu, czego wyraźnie nie przyznał. Zarazem próżno szukać wyraźnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta