Kurort prezydencki
Zbudowana od zera, miała być jak Palm Beach i stanowić konkurencję dla niemieckiego Sopotu. Jej historię opowiada Anna Tomiak w książce „Jurata. Cały ten szpas".
Nazwę ta popularna i snobistyczna od zarania miejscowość, której linia brzegowa wynosi niespełna dwa kilometry, otrzymała w wyniku konkursu. Wygrała go nauczycielka, zaproponowawszy imię starosłowiańskiej morskiej bogini Juraty.
30 pociągów
Najciekawsze były przedwojenne początki przypadające na rok 1929, gdy spółka akcyjna Jurata postanowiła zarobić na przedsięwzięciu „uzdrowisko" i stworzyć raj dla zamożnych. Nowoczesne bungalowy dla nich wyposażone były w spiżarnię i alkowę dla służącej.
Mimo wielkiego zainteresowania ekskluzywnym wypoczynkiem ówcześni deweloperzy zdecydowali o niewznoszeniu hoteli wyższych niż...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta