Wątpliwości należy rozstrzygać przyjaźnie dla środowiska
Nawet w przypadku podtrzymania znaczenia rozróżnienia między środkami ograniczającymi swobodę przepływu towarów o charakterze dyskryminującym i niedyskryminującym, środki promujące działalność polegającą na wytwarzaniu energii w skojarzeniu z produkcją ciepła służą nie tylko ochronie środowiska, ale także wymienionej w art. 36 TFUE ochronie zdrowia lub życia ludzi. To z kolei oznacza, że możliwe jest usprawiedliwienie środków o skutku równoważnym do ograniczeń ilościowych w przewozie.
Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku III SK 30/14 z 28 listopada 2017 r.
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki nałożył karę na przedsiębiorcę energetycznego za niewykonanie w 2006 r. określonego w ustawie Prawo energetyczne, obowiązku zakupu oferowanej energii z kogeneracji. Przedsiębiorca odwołał się od kary, a sąd okręgowy zmienił zaskarżoną decyzję. W wyniku odwołania prezesa URE, sąd apelacyjny uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. W rezultacie, sprawa jeszcze dwukrotnie wracała do I instancji. Rozpoznając trzecie odwołanie, sąd apelacyjny uznał że niewypełnienie przez przedsiębiorcę obowiązku zakupu energii z kogeneracji nie było usprawiedliwione i przyniosło mu nienależną korzyść finansową. Jednocześnie sąd postanowił obniżyć nałożoną na przedsiębiorcę karę pieniężną o ponad połowę.
Skargę kasacyjną wniósł przedsiębiorca, zaskarżając wyrok w części obejmującej utrzymanie w mocy decyzji prezesa URE oraz nałożenie kary pieniężnej w wysokości określonej przez sąd apelacyjny. Sąd Najwyższy postanowił skierować do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pytania prejudycjalne. Zwrócono się z wątpliwością, czy art. 107 TFUE należy interpretować w ten sposób, że pomoc publiczną stanowi obowiązek zakupu energii elektrycznej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta