Awaria czy katastrofa?
Nie wiadomo, jak długo potrwa awaria dwóch kolektorów w oczyszczalni ścieków Czajka w Warszawie.
Zdaniem władz stolicy katastrofy ekologicznej nie ma. – PiS zaczął ferować wyroki 10 minut po informacji o awarii – mówi „Rzeczpospolitej" prezydent Rafał Trzaskowski. Do Wisły ma trafiać 3 tys. litrów ścieków na sekundę.
Centralne władze potraktowały sprawę awarii niezwykle poważnie: premier Mateusz Morawiecki zwołał sztab kryzysowy, a minister Mariusz Błaszczak zaoferował mieszkańcom stolicy pomoc wojska.
Wyciek ścieków dotyczy jednak terenów na północ od granic miasta, a sytuację łagodził główny inspektor sanitarny Jarosław Pinkas: – Na razie zagrożenia epidemiologicznego nie ma – uspokajał mieszkańców m.in. Płocka.
Awarią zajęła się w czwartek Rada Warszawy. Informację przedstawił wiceprezydent Robert Soszyński, sytuację w Czajce określił jako „bardzo poważną awarię".