Samozwańczy kalif zginął jak pies
Nie żyje najbardziej poszukiwany terrorysta, lider tzw. Państwa Islamskiego. Ukrywał się w północno-zachodniej Syrii.
Śmierć Abu Bakra al-Bagdadiego ogłaszano już kilkakrotnie, ale się nie potwierdzała. Tym razem jego zgon został potwierdzony dzięki badaniu DNA na miejscu operacji amerykańskich sił specjalnych. Mówił o tym barwnie w niedzielę na specjalnie zwołanej konferencji prasowej prezydent USA, wychwalając żołnierzy i współpracowników.
Najważniejsza wiadomość: Al-Bagdadi, który uciekł do tunelu pod domem, w którym się ukrywał, miał na sobie materiały wybuchowe; namierzony przez psy, wysadził siebie i trójkę swoich dzieci. Przed śmiercią płakał, skowyczał i krzyczał. „Umarł jak tchórz, umarł jak pies, ostatnie chwile przeżył w panice" – opisywał Donald Trump, który oglądał na ekranie na żywo rozgrywającą się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta