Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wyrok TSUE jest taki, jaki powinien być

26 listopada 2019 | Prawo co dnia | Aleksander Kappes, 
Jacek Skrzydło

W związku z brakiem niezależności neo-KRS orzeczenie Luksemburga upoważnia 
do pozbawienia tzw. Izby Dyscyplinarnej statusu sądu, a jej członków statusu sędziego.

Znaczenie wtorkowego wyroku Wielkiej Izby Trybunału Sprawiedliwości UE (dalej: TSUE) w połączonych sprawach A.K. v. KRS (C-585/18) oraz C.P. i D.O. v. Sąd Najwyższy (C-624/18, C-625/18) przejawia się w kilku płaszczyznach. Kontynuując linię orzeczniczą zapoczątkowaną w wyroku w sprawie sędziów portugalskich (C-64/16, sprawa ta dotyczyła zresztą zarobków sędziów, zatem spraw o innym ciężarze gatunkowym) TSUE konsekwentnie uważa, że przepisy traktatów unijnych zapewniają mu dostateczną podstawę normatywną do definiowania takich pojęć jak bezstronność i niezawisłość sądownictwa. Za bezprzedmiotowe i oparte na braku wiedzy (lub złej wierze) należy uznać poglądy kwestionujące umocowanie unijnego wymiaru sprawiedliwości do wkraczania w te kwestie. Oczywiste jest przy tym, że sposób, w jaki państwo organizuje wymiar sprawiedliwości, pozostaje w jego gestii (np. prawo UE nie określa zasad wnoszenia środków zaskarżenia, nie narzuca żadnego konkretnego modelu organizacji sądów, nie wyklucza ani nie wymaga istnienia instytucji takiej jak polska Krajowa Rada Sądownictwa). Jeżeli jednak skutkiem dokonywanych zmian ustawowych jest erozja niezawisłości i bezstronności sędziów, a także zachwianie instytucjonalnej niezależności wymiaru sprawiedliwości, Unia Europejska nie może pozostać obojętna.

Oceniając wyrok TSUE, należy koniecznie mieć na względzie istotę mechanizmu pytania i orzeczenia...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11518

Wydanie: 11518

Spis treści

Nieprzypisane

Zamów abonament