Ekoturystyka daje więcej zarobić niż wycinanie puszczy
Do trzech przynoszących straty nadleśnictw Lasy Państwowe dopłacają rocznie ok. 26 mln zł. Ekolodzy: obserwowanie ptaków przynosi więcej zysków.
– Trzy nadleśnictwa w otulinie Bieszczadzkiego Parku Narodowego są wysoce nierentowne, choć nie wynika to z ich sprawozdań finansowych – twierdzi dr Antoni Kostka z Fundacji Dziedzictwa Przyrodniczego. Chodzi o nadleśnictwa Cisna, Lutowiska oraz Stuposiany. Generowany przez nie deficyt pokrywany jest transferami z Funduszu Leśnego, które wynoszą obecnie 26 mln zł rocznie – ustalił ekonomista na podstawie sprawozdań finansowych Lasów Państwowych. Wyniki opisał w raporcie opublikowanym na stronie Fundacji.
Główny zarzut: nadleśnictwa są pod kreską już od wielu lat, a leżą na terenach, które ekolodzy od lat chcą dołączyć do obszaru Bieszczadzkiego Parku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta