Kiedy świat pokona hydrę inflacji
2023 rok powinien przynieść hamowanie wzrostu cen w wielu krajach. Inflacja raczej szybko nie wróci jednak do celu.
Na wysoką inflację konsumenci narzekają nie tylko w Polsce. Jest ona problemem dotykającym znacznej większości świata. Do jej podsycenia bardzo mocno przyczyniły się zakłócenia w globalnych łańcuchach dostaw, związane z pandemią, a także obawy przed niedoborami surowców energetycznych na rynku. W części gospodarek dawały o sobie znać także proinflacyjne impulsy popytowe. Na to nałożyło się umocnienie dolara, będące skutkiem zacieśnienia polityki pieniężnej w USA. Można powiedzieć, że Ameryka w ten sposób eksportowała swoją inflację w świat. Czy 2023 rok przyniesie jednak poprawę? Czy możemy się spodziewać znaczącego hamowania inflacji na świecie?
Amerykańska ścieżka
Stany Zjednoczone mają już szczyt inflacji konsumenckiej za sobą. Był on w czerwcu 2022 r., gdy wskaźnik ten doszedł do 9,1 proc. rok do roku. Kolejne miesiące przyniosły hamowanie wzrostu cen, a w październiku i listopadzie inflacja zwalniała dużo mocniej, niż mówiły prognozy. W zeszłym miesiącu zeszła ona na poziom 7,1 proc., czyli była najniższa od grudnia 2021 r. Wpływ na to miało oczywiście wiele czynników. Choćby to, że USA zależą mniej od importu surowców energetycznych niż Unia Europejska, a ich dostawami z Rosji nie muszą się specjalnie przejmować. Silny dolar zmniejszał natomiast koszty importu dóbr z całego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta