Zasadzka w sumie ubezpieczenia
Gwałtowny wzrost inflacji sprawił, że wiele składników majątków jest niedoubezpieczonych. Nie aktualizujemy ich wartości w polisach z niewiedzy, zaniechania i z oszczędności.
Ostatnie 20 lat to okres w miarę stabilnych cen. Kwestia inflacji w zasadzie była pomijana w ubezpieczeniach. Zwłaszcza ten rok przyniósł jednak gwałtowny wzrost wskaźnika cen towarów i usług. W listopadzie inflacja sięgnęła 17,5 proc. r./r.
Palący problem luki
Ta sytuacja przekłada się na wzrost luki ubezpieczeniowej. Luka to różnica pomiędzy kwotą, którą trzeba ponieść na odtworzenie i odbudowę zniszczonego, np. przez pożar domu czy hali produkcyjnej, a wypłaconym odszkodowaniem.
– Problem luki istnieje od lat, ale do niedawna nie był bardzo dotkliwy. Teraz narasta lawinowo. W zasadzie z każdym miesiącem i kwartałem wysokiej inflacji luka się powiększa – mówił niedawno w „Rzeczpospolitej” Paweł Pawlik, dyrektor zarządzający departamentu produktów i taryfikacji klientów korporacyjnych w Warcie.
A wszystko przez to, że rosną ceny materiałów budowlanych, koszty transportu i robocizny. Rośnie też wartość składników majątków, mieszkań, domów, hal...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta