Wszystkiego więcej
Od 2025 roku w klubowych mistrzostwach świata mają grać 32 drużyny. Przeciwko pomysłowi szefa FIFA Gianniego Infantino protestują niemal wszyscy.
Trzeba przyznać, że Gianni Infantino wie, jak podgrzać atmosferę. Podczas konferencji prasowej przed finałem mundialu zapowiedział reformę kalendarza rozgrywek po 2024 roku.
Jeśli jego pomysły wejdą w życie, czeka nas prawdziwa rewolucja. I to wszystko w sytuacji, gdy już od dawna wiadomo, że na kolejnych mistrzostwach świata w roku 2026 zagra 48 reprezentacji.
Prezydent Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej (FIFA) chce powiększenia kolejnej imprezy, czyli po prostu powiększenia przychodów.
Klubowe mistrzostwa świata, które do tej pory były trochę drugorzędną imprezą, rozgrywaną w trakcie sezonu, mają rozrosnąć się do formatu mundialowego – od 2025 roku mają tam grać 32 drużyny z różnych kontynentów.
Infantino stwierdził, że szczegóły imprezy trzeba jeszcze dopracować, ale według jego słów sprawa organizacji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta