Elektromobilny polski rynek daleko od Europy
Gdy udział aut czysto elektrycznych w łącznej sprzedaży samochodów osobowych w całej Unii Europejskiej wynosi już 14 proc., odsetek elektryków w Polsce to zaledwie 4 proc.
Liczba samochodów elektrycznych szybko rośnie, także w Polsce, ale Europa nam ucieka. Jak podał Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, we wrześniu 2023 r. zarejestrowano 1275 aut z napędem wyłącznie bateryjnym, natomiast od stycznia sprzedano ich prawie 12,2 tys., o ponad połowę więcej niż przed rokiem. Jednak o ile udział elektryków w łącznej sprzedaży nowych samochodów osobowych w Polsce w pierwszych trzech kwartałach 2023 r. wyniósł ok. 4 proc., o tyle według Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów ACEA w Unii Europejskiej sięgnął 14 proc. Z kolei, gdy tylko we wrześniu rejestracje elektryków w UE zwiększyły się o 14,3 proc., w Polsce zmalały o prawie jedną dziesiątą – i był to jeden z nielicznych wrześniowych spadków w całej UE.
Dopłaty mało kuszące
Jedną z głównych barier w rozwoju polskiego rynku pozostają wysokie ceny e-aut. Średnia cena auta z napędem bateryjnym zbliża się do 280 tys. zł. Przestają wystarczać rządowe zachęty w ramach programu „Mój elektryk”. – Limit maksymalnej ceny samochodu, który może być objęty rządową dopłatą, jest już za niski przez wysoką inflację i wzrost cen aut – przekonują branżowe organizacje: Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, Związek Dealerów Samochodów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta