Urząd czeka na informacje o wycieku
Skutki upublicznienia danych medycznych mogą być poważniejsze, niż się początkowo wydawało. Firma bada tę sprawę.
Urząd Ochrony Danych Osobowych czeka na dokładniejsze wyjaśnienia od firmy ALAB, ale jak nieoficjalnie dowiedziała się „Rzeczpospolita” – w tej sprawie raczej nie obejdzie się bez kontroli w spółce. Z dużym prawdopodobieństwem może zakończyć się nałożeniem kary pieniężnej. Na razie sam administrator bada sprawę we współpracy z firmą zewnętrzną. Wstępne zgłoszenie incydentu do UODO zostało złożone już 21 listopada, ale było dość lakoniczne. Spółka zobowiązała się uzupełnić je do końca stycznia przyszłego roku.
– W tej chwili działania kontrolne urzędu nie miałyby sensu, skoro sam administrator...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta