O relacjach z firmami outsourcingowymi zawsze myślałem w kategorii partnerstwa
Zawsze starałem się wybierać takie firmy outsourcingowe, których głównym celem jest realizacja misji, a nie te, którym zależało jedynie na zysku – mówi James Herman, były konsul generalny w Konsulacie Generalnym USA we Frankfurcie.
28 lat pracy w służbie dyplomatycznej USA to jednocześnie setki wydarzeń na świecie, które – w różny sposób – odcisnęły swoje piętno na dyplomacji. Wojny, kryzysy gospodarcze, migracyjne. Które wydarzenia na przestrzeni tych niespełna 30 lat miały pana zdaniem największy wpływ na dyplomację Ameryki?
Byłem urzędnikiem konsularnym rządu Stanów Zjednoczonych od 1992 do 2019 r. Obecny sposób pracy konsulatów był wręcz niewyobrażalny na początku lat 90., kiedy to większość operacji wykonywano w formie papierowej, a kontakty z centralą nie były zbyt częste. W większości placówek konsularnych nie było systemu rezerwacji wizyt i obsługiwano wszystkich, którzy pojawili się w danym dniu. Procedury kontrolne przeprowadzano ręcznie „na zapleczu”, a wiza była po prostu pieczątką w paszporcie.
Od tego czasu wszystko się rozwinęło. Wzrosła liczba wykonywanych zadań i stopień ich złożoności, a także wielkość personelu. Praca konsularna jest obecnie procesem realizowanym w sposób znacznie bardziej świadomy i zaplanowany, zarządzanym za pomocą narzędzi doskonalenia procesów i systemów rezerwacji wizyt. Weryfikację osób składających wnioski wizowe przeprowadza się komputerowo, wprowadzono rygorystyczne procedury bezpieczeństwa, a personel konsularny jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta