Europa wabi Armenię, Rosja grozi
Parlament Europejski zachęca Erywań do złożenia wniosku o przyznanie statusu kandydata do UE. Ale Moskwie nie podoba się zbliżenie Armenii z Zachodem.
– Rezolucja zacytowała moje własne oświadczenie wygłoszone z trybuny Parlamentu 17 października o tym, że Armenia gotowa być na tyle blisko z UE w takim zakresie, w jakim UE uzna to za możliwe – ucieszył się armeński premier Nikol Paszynian na wieść o rezolucji ze Strasburga.
Jednak Moskwa zareagowała zupełnie inaczej. – Nas nie może nie niepokoić obraźliwa retoryka, która dominuje obecnie w wypowiedziach przywódców Armenii – ogłosiła rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Wcześniej armeński minister spraw zagranicznych Ararat Mirzojan przyznał, że „jest dyskutowane” wystąpienie o członkostwo w UE jako „część wielu opcji” prozachodniego zwrotu w polityce kraju. Mimo że wypowiedzi armeńskich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta