Jestem w niebie
Czasem nie chodzi o wynik, tylko o to, jak się sprawa odbywa. Ta otoczka daje nam poczucie komfortu sprawiedliwości.
W niebie, jestem w niebie. Gdy muzyki rytm do tańca daje znak. Ile szczęścia w nas i tchu mi w piersiach brak”. Od zeszłego wtorku chodzę i nucę ten fragment piosenki „Cheek To Cheek” w tłumaczeniu Wojciecha Młynarskiego, a państwo zapewne zastanowiacie się, czy na głowę nie zaszkodziły mi pierwsze przymrozki, bo jakie szczęście może odnaleźć prawnik w dzisiejszym wymiarze sprawiedliwości, zwłaszcza jeśli swój ostatni felieton zatytułował „ Wstyd mi”.
I słusznie, bo gdy zrobiłem podsumowanie, co się ostatnio wydarzyło w moim życiu obrońcy karnego, to mówiąc slangiem młodzieżowym, „w większy syf nie da się wdepnąć”. Oto krótkie streszczenie: Służba Więzienna wchodzi do celi podejrzanego w przeddzień rozprawy i konfiskuje mu wszystkie notatki, uniemożliwiając mu prawo do obrony. Agenci CBA naruszają tajemnicę korespondencji podejrzanego z obrońcą. Agenci tej samej instytucji nakłaniają podejrzanego, by zrezygnował z usług adwokata, lub straszą, że jeśli będzie korzystał ze swoich praw, czekają go kłopoty i zostanie pozbawiony widzeń z rodziną. Prokurator nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta