Renesans ciupagi. Sztuka zakopiańska jest dziś warta fortunę
INWESTYCJE ALTERNATYWNE | Za prace najważniejszych artystów związanych z Podhalem trzeba zapłacić setki tysięcy złotych
Nawet jeżeli śnieg w Tatrach nie dopisuje, górale mogą wkrótce odkryć nową żyłę złota: lokalną sztukę, która przeszło sto lat temu obrosła legendą, a miesiąc temu – biła rekordy na aukcji w DESA Unicum.
Niemal 3,4 mln złotych – taki obrót na aukcji w DESA Unicum osiągnęły na styczniowej aukcji sztuka i przedmioty użytkowe związane z Zakopanem czy – szerzej – Podhalem. Z jednej strony trudno się dziwić, gdyż pod młotek poszły prace artystów o ugruntowanej pozycji legendy polskiej sztuki: Stanisława Ignacego Witkiewicza, Zofii Stryjeńskiej czy Rafała Malczewskiego. Z drugiej strony nabywców znalazły też meble w zakopiańskiej stylistyce, platery z „góralskimi” ornamentami czy obrazy z panoramami Tatr, narciarzami i góralami – prace, które laikom mogłyby się kojarzyć z „twórczością” dostępną dziś na straganach w okolicach Krupówek. Ale takie też bywa chimeryczne oblicze sztuki.
Od raków po Witkacego
Niewątpliwie, wysokie obroty podczas styczniowej aukcji są zasługą grupy okrytych największą legendą artystów – z Witkacym na czele. Tylko jego prace – „Muza”, „Portret Olgi Wojakowej” czy „Portret Bronisławy Włodarskiej (jeden z nieudanych gumidruków Langiera)” – wylicytowano...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)