Kijów bez amerykańskiej pomocy
Komentatorzy nad Dnieprem nie mają wątpliwości, że prezydent Wołodymyr Zełenski będzie musiał znaleźć wspólny język z Donaldem Trumpem. – Musimy wybierać pomiędzy opcją złą i jeszcze gorszą – mówi „Rz” polityk opozycji.
USA wstrzymały pomoc wojskową dla Ukrainy. Zatrzymano nawet dostawy broni, która już była w drodze i znajdowała się m.in. na terytorium Polski.
Najbardziej odczuwalny dla Kijowa będzie brak amerykańskich dostaw pocisków artyleryjskich, ale też rakiet do chroniących niebo systemów Patriot. Nie wiadomo, jak długo Ukraina będzie otrzymywała amerykańskie dane wywiadowcze (według CNN na razie docierają) oraz dane z amerykańskich satelitów ostrzegających Kijów m.in. o starcie rosyjskich rakiet balistycznych. Nieznana jest też przyszłość dostępnych na razie nad Dnieprem systemów Starlink, których ukraińska armia (ale i instytucje publiczne) nie będzie w stanie w żaden sposób zastąpić.
Nie najgorsza opcja
– Są opinie, że ukraińskie kierownictwo wojskowo-polityczne podjęło wcześniej pewne kroki, by zneutralizować skutki tej decyzji. Mam nadzieję, że nie było to zaskoczeniem dla naszych władz. Szacuje się, że bez amerykańskiej pomocy możemy utrzymać obecną intensywność działań wojennych przez najbliższe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
