Zagrajcie to jeszcze raz
Barcelona wraca do Lizbony, gdzie w styczniu stworzyła z Benficą pasjonujące widowisko. Paris Saint-Germain zmierzy się z Liverpoolem.
– Nigdy wcześniej nie doświadczyłem takiego powrotu – nie krył podziwu dla swoich piłkarzy trener Barcelony Hansi Flick, kiedy parę tygodni temu odwrócili oni losy rywalizacji w Lizbonie. Przegrywali już 2:4, ale w ostatnich kilkunastu minutach strzelili trzy gole i zwyciężyli.
Dwa rzuty karne wykorzystał wówczas Robert Lewandowski. Polski napastnik jest katem Benfiki – trafiał w pięciu kolejnych spotkaniach i uzbierał już dziewięć bramek. To jego ulubiony rywal w Lidze Mistrzów, a jeśli do tego dodać, że to właśnie na Estadio da Luz jedyny raz w karierze sięgnął po trofeum w tych rozgrywkach (z Bayernem Monachium w 2020 roku), nie trzeba nikogo przekonywać, że do Lizbony powraca z sentymentem.
– To był chyba najbardziej absurdalny mecz Barcelony, w jakim brałem udział – opowiadał Lewandowski przed kamerami Canal+ Sport po ostatnim zwycięstwie nad Benficą. – Podarowaliśmy im trzy prezenty, ale słowa uznania dla nas, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
