Czas w końcu zasypać rowy nienawiści

autor zdjęcia: Marian Zubrzycki/pap

źródło: Rzeczpospolita

Pragnę do wszystkich Polaków zawołać: „Obudźcie się”!!!

Ukończyłem 88 lat. Nie jestem już zdolny do podjęcia jakichkolwiek obowiązków duszpasterskich. Z trudem rozmawiam i piszę. Ale mogę jeszcze rozmyślać o swoim życiu, o ludziach, których spotkałem, o sytuacjach, jakie przeżyłem. Miałem wiele szczęścia. Spotkałem na swojej drodze niezwykłych ludzi. Zaliczam do nich m.in. Stefana Kisielewskiego, Tadeusza Mazowieckiego, Wiesława Chrzanowskiego i wielu innych. Pracowałem ze studentami i tu także miałem wiele szczęścia – moi studenci byli często intelektualnie i moralnie wybitni.

Był to czas nie tylko budowania własnych osobowości, ale także czas walki o prawa dla wolnej i niepodległej ojczyzny. Nie zaliczałem się do tzw. opozycji, ale po duszpastersku jej towarzyszyłem. Z podziwem patrzyłem, jak moi...